• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Harley

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Maj 2014
  • Wrzesień 2013
  • Sierpień 2013
  • Lipiec 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008

Archiwum 10 lipca 2010


Chwilka

Nie było zbyt długich przygotowań. Późno było - przed drugą w nocy – a my oboje zmęczeni długim dniem i całym tygodniem.

Przyszłam do niego z łazienki w cienkiej bluzeczce i ręczniku owiniętym wokół bioder. Nie zasnął czekając, co wymagało od niego chyba sporego wysiłku, bo prysznic, zęby, jeszcze oliwka na ciało – to wszystko nie trwa sekund pięć.

Teraz patrzy jak smaruję twarz kremem i uśmiecha się. To znaczy wtedy, wczoraj, a raczej dziś w nocy.

Usiadłam przy nim, uniósł się i objął mnie prawą ręką, lewą sięgając do guzika przy bluzce. Całował, głaskał, przytulał, smyrał nosem, brodą, pocierał policzkiem po mojej coraz bardziej odsłanianej gołej skórze. Ręcznik też mi zdjął.

Obejmując mnie cały czas, przytulony, łagodnie i powoli położył się na plecach. Czyli to ja miałam być jakby to powiedzieć...? No moje miało być na wierzchu :).

Na wierzchu nie było niczyje albo obojga -  niby niemożliwe? A jednak, bo w tych chwilach z Mężczyzną z Warszawy takie rzeczy są właśnie możliwe.

 

Potem była chwilka na to fantastyczne uspokojenie, rozluźnienie, westchnienie. Na pocałunki inne niż przed tą chwilką, czułe.

- Oj, jeszcze mam dreszcze – powiedziałam, gdy przebiegł mnie całą kolejny na wspomnienie i świadomość, że jest wciąż i tam i tu dotyka.

Znów chwilka minęła, tam go już nie było, tu nadal dotykał, całował coraz mniej inaczej niż przed chwilką. Położył mnie na plecach. Teraz jego miało być na wierzchu ;).

Aaa, nie.. nie, nie. Obrócił mnie, jak Fred Astaire Ginger Rogers w jakimś przytulanym tańcu. I już całował moją szyję z tyłu tuż przy włosach. Co robił jeszcze i jak? Co? „To”. Jak? Pięknie, mocno, delikatnie i śmiało. Był władcą - taką wybrał dla nas choreografię. Władcą zdecydowanym i łaskawym (znów te dwa bieguny). Zabrał, co mu się należy i obsypał przywilejami.

Zasnęliśmy.

 

Ach, te chwilki... Długi był dzisiejszy ranek z chwilką oldskulową, lenistwem we dwoje, blisko tak. I już, już mieliśmy wstawać, bo południe minęło, to poprosiłam – Pocałuj  mnie jeszcze.

Pocałował. Całował, całował, całował i chwilka nadeszła znów. Zapletliśmy się  w niej jakoś tak stosownie. I znów to zrobił! Odebrał mi zmysły, przywołał dreszcze, zabrał do siebie. I zapomniałam nawet o dziwnym bólu w dłoni, o wszystkim czego nie warto pamiętać.

 

Lubię patrzeć na jego twarz. Po chwilce była spokojna i poważna. Patrzę sobie na nią i nie zawsze wiem co się za nią kryje.

 

- No i co Ty zrobiłaś?

- Nie chce Ci się teraz wstać.

- No, nie. Ale zaraz mi się zachce. Jeszcze chwilkę.

 

Po śniadaniu, bo tym było mimo, że w porze głęboko obiadowej poszedł na podwórko dłubać przy sprzęcie. Poważne naprawy – łańcuszek rozrządu do wymiany, regulacja gaźników i może coś jeszcze...

Biorę się za obiad. Czy ktoś sugeruje, że zbliża się pora kolacji? I co z tego? :) Niby była pora na migawki z Ukrainy, a wkradły się chwilki. Nie trzeba kurczowo trzymać się zdrowego rozsądku.

10 lipca 2010   Komentarze (3)
aas  
Harley | Blogi