Pajączek-nieboraczek
Ostatnia finansowa, cienka nić, łącząca mnie z gościem, którego nazwisko dopisałam niegdyś do swojego, została dziś odcięta. Mogłam w końcu zlikwidować ostatni nasz wspólny rachunek bankowy. Nic mi nie powiedział, że mogliśmy to zrobić jakieś trzy miesiące temu, to ja mu nie powiedziałam, że zrobiłam to dziś, czym udowodniłam wredność byłych żon ;)
Jaka ulga. Pająk już mnie nie oplącze swoją pajęczyną. Za jakieś dwa tygodnie wyślę mu krótką wiadomość tekstową z tą nowiną. I żeby nie było niedomówień, przy okazji tej bankowej dyspozycji zamknięcia rachunku oskubałam biednego byłego męża na całe 38,37 PLN. Tak, przyznaję się :).