• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Harley

Strony

  • Strona główna

Ćpun - emeryt

 

Dziadostwo – jak na moją matkę i ojca mówi mój Junior – mieli genialny pomysł! Kurwa! Doprawdy genialny :/ Kot, niegdyś mój, obecnie stacjonujący u nich (ma u nich dożywocie) miauczy po nocach. Wczoraj zastosowali ten swój genialny pomysł – dali mu na początek połówkę relanium. Nie pomogło, to poleciało drugie pół. Ojcu wybaczam, bo nieświadom, ale matka z racji zawodu powinna mieć więcej oleju w głowie. Kot przecież waży z dziesięć razy mniej niż przeciętny człowiek, a przeciętnemu człowiekowi nie przywykłemu do prochów po jednej takiej tableteczce nieźle się może we łbie pokręcić.

No i kocisku się pokręciło.

Zadzwonił do mnie ojciec, że kot umiera. Potem podał szczegóły: biega, szczeka po kociemu, wszystko je! Nawet kiełbasę! A teraz wchodzi na kolana i leży!

- Oj! On umarł! Cipcia, zobacz jego oczy…! O… nie, jeszcze żyje… - taką miałam mniej więcej relację z wydarzeń.

Cóż, są starej daty, to nie mają pojęcia jakie są reakcje po najprostszym naćpaniu – na pierwszy rzut idzie wilczy apetyt. A taki był z niego porządny kot ;)

 

Przygotowania do nadchodzącej w najbliższy weekend uroczystości idą pełną parą:

 

wódka i reszta napitków – kupiona,

pan młody ubrany (dziadostwo łożyło),

obrączki są (dziadostwo dało złote precjoza),

czarny jaguar zamówiony,

naszyjnik przyjaciele biżuternicy już mi zrobili – imponujący,

mała czarna, z tym że zielona – prawie gotowa,

czarne lakierki na 11-to centymetrowych szpilach czekają w szafie,

maseczka ujmujące 10 lat na jeden wieczór - zamówiona.

 

Dobrze, że w tym dniu będzie przy mnie Mężczyzna z Warszawy. Wesprze nie tylko z powodu wysokości obcasów….

 

I żeby była jasność: to nie ja wychodzę za mąż, mój Junior się żeni.

17 sierpnia 2008   Komentarze (6)
banshee
20 sierpnia 2008 o 15:29
Naćpany kot, dobre :D

Gratulacje dla Juniora, byłam ciekawa czy to już po czy jeszcze przed, w końcu już jakiś czas temu pojawił się brylant!

I uważaj na tych wysokich obcasach! Musisz przecież opowiedzieć nam jak było :)
iwcia-iwon
18 sierpnia 2008 o 07:14
oj będzie sie działo...
a 11cm szpile... never ever, mam lęk wysokości:) będziesz sie super prezentować:)
serducho
18 sierpnia 2008 o 02:58
biedny kot.

a Juniorowi - szczescia i milosci. na cale zycie takiej.
innam
18 sierpnia 2008 o 00:05
Nigdy bym nie powiedziała, żeś jest w wieku, w którym można mieć Juniora, który się żeni. To chyba dobrze, kompliment taki nawet wyszedł :)
martynia
17 sierpnia 2008 o 22:39
...namiary na tę maseczkę poproszę;) ...
jędza
17 sierpnia 2008 o 22:21
... pierwotnie chciałam napisać: ŁAP WELON, dyć kobitka na wydaniu jesteś... ale czy sformalizowanie związku coś by zmieniło?... a "młodzieży" wszystkiego NAJ... na nowej (?!) drodze życia...

Dodaj komentarz

Harley | Blogi